Nad Lubianką będzie potrzebna ekspertyza budowlana. Chodzi o problemy w budynku wynajmowanym pod gastronomię

18041.nsmed

To był pierwszy sezon Lubianki po przeprowadzonym remoncie. Miasto zainwestowało tutaj ponad 30 milionów złotych. Powstały: dwa mosty, trzy budynki, dwupoziomowe molo, ścieżka pieszo-rowerowa, amfiteatr, parking, boiska, plac zabaw. Niestety pojawił się problem w budynku wynajmowanym pod gastronomię, gdzie na ścianach widać wilgoć, odpada tynk i płytki. 

Uwagę na tę sytuację zwrócił radny Rady Miejskiej Dariusz Grunt, który złożył w tej sprawie interpelację do prezydenta miasta Marka Materka. Sprawa nie jest raczej łatwa, ponieważ jak się okazało po odpowiedzi udzielonej przez wiceprezydent Elżbietę Gralec, potrzebna będzie ekspertyza budowlana. 

„Przebywając nad zalewem Lubianka odwiedziłem znajdującą się tam restaurację. Lokal pełen gości z ładnym wystrojem. Niemniej moją uwagę przykuł odpadający tynk nad podłogą oraz zagrzybione ściany. Są ewidentne ślady wdzierającej się wilgoci po ścianach do lokalu. Skutkiem jest odpadanie płytek w toalecie oraz w kuchni” – czytamy w piśmie radnego do włodarza miasta. Pełna treść i zdjęcia dostępne są tutaj [kliknij]. W interpelacji padło kilka pytań, na które odpowiedzi udzieliła zastępczyni prezydent miasta ds. gospodarczych Elżbieta Gralec. 

1. Kiedy tj. w jakim miesiącu i roku pojawiły się problemy z podtapianiem budynku restauracji, podsiąkania ścian?

ODP: Po podpisaniu umowy z najemcą budynku gastronomicznego, w dniu udostępnienia budynek był zupełnie suchy i nie miał śladów wilgoci. W warunkach przetargowych na najem oraz w umowie zawartej z najemcą był zapis o konieczności zwiększenia mocy przyłączeniowej energii elektrycznej.

Wykonawca w połowie stycznia poinformował nas, że przepompownia nie działa z uwagi na niewystarczającą moc. Informowaliśmy wielokrotnie Najemcę o konieczności zwiększenia mocy, celem uruchomienia przepompowni. W związku z faktem, że Najemca nie zwiększył mocy do maja 2023 r. i woda z pompowni każdorazowo nie była wypompowana, doszło w miesiącu styczniu / lutym do zalania budynku wodą deszczową, która dostała się w warstwy podposadzkowe - pomiędzy płytę konstrukcyjną a styropian.

2. Kiedy podjęto czynności związane z ustaleniem przyczyny podtapiania budynku i podsiąkania ścian?

ODP: Czynności związane z ustaleniem przyczyny podsiąkania ścian podjęto niezwłocznie, tj. w lutym 2023 r., uznając wtedy ww. jako przyczynę zalania budynku, mając na względzie zjawisko podciągania kapilarnego.

3. Czy faktycznie podjęto prace drenażowe, jeżeli tak to czy były one wykonane w ramach gwarancji przez wykonawcę inwestycji, jeżeli nie to kto je wykonywał i z jakich środków?

ODP: Wykonawca wykonał drenaż z jednej strony budynku, na własny koszt.

4. Czy systematyczne opuszczanie lustra wody w zalewie Lubianka z chwilą pojawienia się opadów nie wiąże się z podtapianiem budynku?

ODP: Nie. Opuszczanie lustra wody jest zgodne z „Instrukcją gospodarowania wodą dla zbiornika wodnego na rzece Lubianka w miejscowości Starachowice".

5. Czy zalew jest zalewany do wymaganego poziomu czy poniżej zakładanego poziomu lustra wody?

ODP: Wysokość piętrzenia, zgodnie z ww. instrukcją, zawiera się w granicach od 221,80 do 222,67 m n.p.m. W związku z powyższym, zalew jest zalewany zgodnie z wymaganym poziomem

6. Co planuje gmina w przypadku jeżeli ta sytuacja będzie się powtarzać mimo wykonanych prac. Jakie podejmie kroki wobec wykonawcy i czy już je podjęła?

ODP: Gmina zorganizowała przegląd gwarancyjny budynku gastronomicznego. W dniu przeglądu, Użytkownik stwierdził, że po wykonaniu drenażu, mimo obfitych opadów deszczu w miesiącu sierpniu, nie pojawił się wypływ wody w budynku i że obserwuje zmniejszenie zawilgocenia ścian. Mogło to wskazywać, że drenaż spełnia swoją funkcję. Stwierdzono, że konieczna jest dalsza obserwacja po kolejnych obfitych opadach deszczu. Z początkiem października, Najemca poinformował nas, że po ostatnich intensywnych opadach atmosferycznych na ścianach wewnątrz budynku pojawiły się nowe, mokre ściany. Zaniepokojeni tym faktem, wystąpiliśmy o opinię do uczestników procesu budowlanego, tj. projektanta, inspektora nadzoru i wykonawcy, gdyż fakt ten może świadczyć, że w budynku może występować miejscowa nieszczelność izolacji. Ponadto, Gmina Starachowice, z uwagi na brak jednoznacznego określenia przyczyny podsiąkania w budynku, zdecydowała o zleceniu ekspertyzy budowlanej.

7. Jakie gmina ma ustalania z najemcą lokalu co  do poniesionych przez niego strat i ewentualnych kosztów ponownego remontu?

ODP: Informujemy, że Gmina Starachowice, nie angażuje i nie angażowała własnych środków finansowych w usunięcie usterek powstałych na skutek podsiąkania. Strony wspólnie ustaliły, że koszty poniesie podmiot wskazany w ekspertyzie jako mający wpływ na powstałe szkody.

Dodane: 19.11.23 | Odsłony: 2608
Tagi:

Komentarze użytkowników

Łukasz | 2023-11-19 11:27:16 napisał(a):

Gralec i wszystko jasne hahahah

do powyżej | 2023-11-19 12:20:21 napisał(a):

Ale też chyba poprzednia Skiba

Dramat... | 2023-11-19 12:24:18 napisał(a):

... polega na tym , że wydano bezmyślnie miliony złotych publicznych pieniędzy aby jednemu przedsiębiorcy stworzyć sezonowe miejsce pracy. Nie ma żadnej kontroli nad wykonawstwem a wszystkie działania są doraźne i nieskuteczne . Brakuje pieniędzy na podstawowe wydatki jak remonty ulic a pieniądze pakuje się w takie wydumane inwestycje. Ani słowa o odpowiedzialności gminy . Pani Gralec raczej średnio zna się na budowlance i to jest kolejny dramat..

Wezyr | 2023-11-19 12:48:12 napisał(a):

Takie są Starachowice. Mieszkańcy nie mają chociażby żłobka publicznego, za to Materek buduje restaurację za restauracją za publiczne miliony(Park,Lubianka za chwilę Pałacyk). Potworki za miliony z publicznych pieniędzy mieszkańców Starachowic. Wydzierżawione na kilkadziesiąt lat za grosze. A teraz dowiadujemy się, że buble budowlane. Na czyj koszt to jest i będzie poprawiane?

sts | 2023-11-19 15:52:56 napisał(a):

W końcu dowiedzieliśmy się że nie było żadnego pogłębieni zalewu skoro podaje się głębokość zalewania na 222 cm. gdyby był pogłębiony to wody gruntowe byłyby niżej. wydano 30 mln na kolejną fuszerkę , która służy raptem 3 miesiące a drogi są używane cały rok.

do sts | 2023-11-19 17:37:59 napisał(a):

Kolejny kwiatek po Lubiance to Pasternik. Słyszałem ,że stali bywalcy tego zbiornika chcą zgłosić do prokuratury fikcyjne odmulanie , twierdząc , że nic takiego nie było robione. Zbiornik podobno zarasta i zamula się w piorunującym tempie...

Jadzia | 2023-11-19 22:03:19 napisał(a):

Płaci mało i jeszcze ma wymagania !!!

Do do sts | 2023-11-20 14:23:38 napisał(a):

Stali bywalcy Pasternika? Piszesz o pijakach i lumpach poddających się za wędkarzy, którzy tonami wrzucali zanętę do zbiornika go muląc dziadostwem które gnije i śmierdzi? Do tego na brzegu zostawiając syf…

Skomentuj!


Ostatnie komentarze w serwisie