„Stary, zniszczony barak przy ul. Kościelnej w Starachowicach zastąpi nowy blok z ponad setką mieszkań i świetlicą środowiskową. W poniedziałek 2 sierpnia 2021 roku, prezydent Marek Materek podpisał umowę z wykonawcą inwestycji. Zadanie za blisko 17 mln zł. Gmina Starachowice pozyskała na ten cel dofinansowanie w wysokości ponad 14 mln zł z Banku Gospodarstwa Krajowego i planuje zasiedlenie mieszkań na IV kwartał 2022 roku.” - Informował Urząd Miejski w sierpniu ubiegłego roku.
Barak został wyburzony. Jego miejsce zastąpił głęboki wykop i zabrany dla przechodniów chodnik wzdłuż ulicy Kościelnej. Niestety inwestycja od kilku miesięcy stoi w miejscu, na co po raz kolejny uwagę zwróciło jedno ze starachowickich stowarzyszeń.
Stowarzyszenie Inicjatywa dla Starachowic (SIDS) kontynuuje swój cykl konferencji prasowych poświęconych miejskim inwestycjom. W ubiegłym tygodniu swoją uwagę skupili na realizacji projektu dotyczącego budowy bloku przy ul. Kościelnej, który utknął na etapie wykopu.
Początek tego zadania to rok 2016. Zdaniem członka zarządu Stowarzyszenia IDS Zbigniewa Kroczka Urząd Miejski od samego początku podjął złe decyzje, popełnione zostały błędy, a brak nadzoru nad inwestycją przez prezydenta miasta Marka Materka skutkuje tym, że zdaniem Kroczka mamy najdroższą „dziurę” w ziemi w Starachowicach.
- Inwestycja przesuwa się w czasie. O kolejne lata... Najbardziej niepokojące jest to, że generalny wykonawca oczekuje od gminy przedstawienia propozycji aneksu, gdzie zostanie przeszacowana wartość pierwotnej umowy. Ceny poszły bardzo drastycznie w górę. Prowadzenie inwestycji przez ponad 5 lat, bez efektu, a koszty jakie zostały już poniesione, dają kwotę grubo ponad milion złotych - mówił Zbigniew Kroczek, a Jarosław Łyczkowski dodał, że prezydent miasta Marek Materek jest odpowiedzialny nie tylko za same sukcesy, ale również za błędy podległych mu pracowników. - Tych błędów jest dużo. To jest kolejna inwestycja, która jest nieudolnie przygotowana i nieudolnie nadzorowana i ktoś powinien ponieść konsekwencje. Odejście pani wiceprezydent nic nie zmieniło, a ktoś za to wszystko będzie musiał zapłacić i tym „ktosiem” są mieszkańcy Starachowic. Za chwilę może się okazać, że ta inwestycja albo pójdzie do kosza, albo jeżeli będzie aneks do umowy, to będzie ogromny wzrost kosztów tej inwestycji. Jeżeli mielibyśmy inwestycję dobrze przygotowaną, dobrze zaplanowaną, to na chwilę obecną powinna ona w dużej mierze być zrealizowana - dodał Łyczkowski. Ponadto zdaniem Zbigniewa Kroczka, który sam posiada firmę budowlaną, wina leży także po stronie Wykonawcy, którą podjął ryzykowną decyzję startując w tym przetargu.
Przypomnijmy, że w trakcie realizacji prac polegających na wzmocnieniu podłoża kolumnami betonowymi okazało się, że na części obszaru, na którym ma być usytuowany budynek, poziom stropu skalnego stanowiącego oparcie kolumn, różni się w stosunku do podanego w opracowanej przez projektanta dokumentacji geotechnicznej.
Zdaniem Zbigniewa Kroczka błędem było opieranie się na dokumentacji geologicznej sprzed kilku lat, ponieważ w tym czasie ulica Kościelna przeszła remont, co mogło spowodować ruchy poszczególnych warstw gruntu.
Urząd Miejski odpowiada
- Na wniosek Wykonawcy, przy akceptacji Projektanta został zmieniony sposób posadowienia budynku. W trakcie opracowania dokumentacji projektowej warunki geologiczne zostały określone na podstawie pojedynczych odwiertów, co nie obrazowało w pełni układu warstw podłoża gruntowego. Z badań wynika, że grunt jest wyjątkowo skomplikowany i konieczne było zlecenie opracowania projektu robót geologicznych, dwóch dodatkowych otworów, jak również dokumentacji geologiczno - inżynierskiej. Następnie zostanie opracowany projekt zamienny posadowienia budynku przez Generalnego Wykonawcę robót. Szacuje się, że roboty rozpoczną się z początkiem maja - informuje rzecznik Urzędu Miejskiego Michał Urbański.
Dotychczas Gmina zapłaciła faktury w wysokości:
655 970,46 zł + 135 508,56 zł - roboty budowlane; 4202,12 zł - nadzór inwestorski, 36 900 zł - badania geofizyczne. RAZEM = 832 581,14 zł.
Fot. SIDS
Reklama
Ejno | 2022-04-07 09:33:34 napisał(a):
Materek przerób to na bunkier dla siebie i tych swoich radnych. Weź dużo śliwek w czekoladzie na zatwardzenie. Rzecznika nie, bo PR z tego nie zrobisz.
Bubel | 2022-04-07 10:09:54 napisał(a):
Kolejny bubel inwestycyjny Materka, któremu najlepiej wychodzi zabetonowywanie miasta i niszczenie drzewostanu. Blok socjalny buduje już drugą kadencję i wybudować nie może. Dlaczego prokuratura się nie zajmuje tak potężnymi malwersacjami ogromnych pieniędzy i nie trafionymi głupimi inwestycjami.
Koszty | 2022-04-07 10:35:22 napisał(a):
Koszty tej dziury w ziemi są porażające . Do tego koszty nadzoru, który nic w tej sprawie nie zrobił. Dwa otwory o głębokości 40 m zlecono dopiero niedawno i jeżeli dodać do tego analizę geologiczną i opracowanie dokumentacji zastępczej to wznowienie robót na początku maja to bzdura. Po co podawać jakieś absurdalne terminy nie mając do tego żadnych podstaw ???? Najgorsze jest to , że od 2017 roku , kiedy zgłaszano już uwagi co do posadowienia budynku nikt się tym nie zainteresował. Wszystko na zasadzie : Nic nie robimy i co nam kto zrobi ?
mały | 2022-04-07 11:06:50 napisał(a):
Co się dzieje w Starachowicach ? Przez 8 lat Materek opowiadał, wypisywał na facebooku, przedstawiał wizualizacje ,obiecywał cuda na kiju. Gdy przyszło do realizacji obietnic wychodzi nieudolność tego prezydenta. Kilka dni temu oglądałem nagranie z konferencji tego stowarzyszenia. Mimo że pan Kroczek mówił bardzo "budowlanym" językiem zrozumiałem że już w kilka lat temu informowano urząd miasta i Prezydenta że tam są niestabilne grunty i może być problem z postawieniem tego bloku. Dlaczego nie posłuchano rad ludzi którzy od 30 lat zajmują się budowlanką? Dlaczego my mieszkańcy w konsekwencji będziemy musieli zapłacić za błedy tych urzędników.
Prezydent Materek nie słucha ludzi mądrzejszych od siebie i to jest jego ogromny błąd a uważa się niestety za nieomylnego. Dlaczego radni nie pogonią tak nieudolnego prezydenta miasta a na domiar złego dają mu jeszcze podwyżkę. To jest jakieś chore !!!
Wezyr | 2022-04-07 11:26:50 napisał(a):
Materek o niewielu rzeczach ma pojęcie. Ale przecież zatrudnia niby fachowców. Dlaczego więc raz po raz jest mega problem z inwestycjami? Dlaczego odbiera się spartalone inwestycje? Dlaczego co rusz wydłuża się Wykonawcom zakresy aby przedłużyć terminy realizacji? Czy to w ogóle jest legalne, że z wolnej ręki za grube setki tysięcy złotych czy miliony zwiększa się później zakres prac Wykonawcy, który wygrał przetarg? Bo na pewno nie jest to w porządku do innych oferentów biorących udział w tych przetargach. Dlaczego nikt z tych urzędników nie traci pracy? A może nie traci, bo głównym odpowiedzialnym tego stanu rzeczy jest sam Materek? To by tłumaczyło brak jego reakcji. Tak jest ponoć z ulicą Konstytucji 3 Maja. Wieść gminna niesie, że zwężenie ulicy do 5 metrów to jego autorski pomysł!!! Być może tak jest tez przy innych inwestycjach i tam też winę ponosi tylko Materek i dlatego nikt nigdy nie jest winny. Ostatni przykład basen miejski.
Materek musi odejść bo zrujnuje to miasto!
Ma budżet blisko 400% większy niż Kwiecień a wydaje pieniądze na pierdoły a wszystkie inwestycje są moim zdaniem spartolone i przepłacone. Co w najbliższych miesiącach będziemy pokazywać, próbując otworzyć oczy mieszkańcom jaki laik rządzi naszym miastem.
Do powyżej | 2022-04-07 14:43:44 napisał(a):
Dobra dobra Kwiecień nie robił nic. Taki ktoś jak towarzysz już nie wróci te czasy się skończyły.
Do do powyzej | 2022-04-07 14:48:55 napisał(a):
Jestes totalnym pustakiem i tyle. Szkoda ci tlumaczyc, dlaczego dzieki wyprowadzeniu miasta z długow, mogl Materek aplikowac o kase z Uni. Twoj mikro mozg tego nie ogarnie, jak i innych spraw np przygotowania papierologi pod wiekszosc inwestycji.
Odp. Do do powyżej | 2022-04-08 10:02:52 napisał(a):
tak uczono kiedyś na zajęciach WUML - Nie masz argumentów albo nie rozumiesz tematu to atakuj przeciwnika! Rzymianie nazywali to argumentacją "ad persona", w odróżnieniu od "ad rem", czyli do rzeczy. Przespaceruj się ul. Konstytucji 3 Maja, ale do końca, do ronda a zrozumiesz że tak namieszać mógł tylko wyjątkowy cymbał. Problem, który? Ostatnie "mierzenie" szerokości sygnował prezes Urbanek i stwierdził,że 2 autobusy po 255 cm miną się na ulicy o szerokości 550 cm nie zawadzając lusterkami. Ale jak pisze: ..będą musiały bo mają 40 cm luzu. Tylko że szorując krawężniki. A poprawiając projekt na odcinku d skrzyżowania z ul. Partyzantów zapomniano objąć poprawkami (poszerzeniem do 6 m)odcinek od poczty do ronda. Zapomniano też o zatoczkach autobusowych dla dwóch ważnych przystanków
czy nie jest to teren spółdzielni....
jadąc 25 km/h? toż musieli wszyscy jechać...
przede mną były dwa auta, pocałowały się...
to jakaś mistrzyni świata w skoku w dal...
wczoraj o mały włos skasowałbym auto....
Wezyr | 2022-04-07 09:29:55 napisał(a):
Kto i kiedy robił tam odwierty geologiczne?
Moim zdaniem odwiertów nie wykonywano.
A wystarczyło popatrzeć na stary barak i zapadnięte w gruncie schody tego było dynku, by wyciągnąć wniosek że to będzie trudny grunt.
I solidne pełne badanie geologiczne jest konieczne.