To była szybka decyzja matki i policji

16210.nsmed

Dzisiaj 30 czerwca przed południem na osiedlu Żeromskiego w Starachowicach doszło do groźnej sytuacji. Szczęśliwie skończyło się na wybitej szybie w samochodzie osobowym.

- 31-letniej kobiecie zatrzasnęły się kluczyki w samochodzie, w którym siedział jej 8-miesięczny synek. Nie miała ona przy sobie zapasowych, więc natychmiast zadzwoniła na numer alarmowy 112. Po kilku minutach na miejscu pojawili się starachowiccy policjanci - mówi oficer prasowy KPP w Starachowicach, mł. asp. Paweł Kusiak. - W drodze z zapasową parą kluczy był już ojciec dziecka, jednak funkcjonariusze nie czekając na jego przyjazd, zdecydowali, że wybiją szybę w aucie. Chłopczyk został uwolniony. Policjanci zrobili mu zimne okłady, a następnie przekazali ratownikom medycznym. Dziecku na szczęście nic się nie stało - dodaje Kusiak. 

Fot. Eska Starachowice 

Dodane: 30.06.22 | Odsłony: 4492 | komentarze (1)

Komentarze użytkowników

Jaka prawda ? | 2022-06-30 18:55:41 napisał(a):

Prawda jest taka,że matka zostawiłam w nagrzanym aucie 8-io miesięcze dziecko (tak relacjonuje Tygodnik) a gdy wróciła okazało się ,że kluczyki zostały w samochodzie. Gdzie tu rozum ? Jaka szybka reakcja matki, to raczej nieodpowiedzialność, że wpadło jej do głowy zostawić małe dziecko same sobie...

Skomentuj!
Aby dodać komentarz należy potwierdzić akceptację regulaminu
portalu www.starachowice-net.pl, klikając w kwadrat.
Wydawca portalu nie ponosi odpowiedzialności za treść komentarzy.
System rejestruje adresy IP. Nadużycia związane z treścią
komentarzy można zgłaszać na: kontakt@starachowice-net.pl




Ostatnie komentarze w serwisie