Jedna ze starachowickich firm działająca w branży metalowej, szukając taniego surowca nawiązała kontakt z rzekomym przedstawicielem indyjskiej firmy handlującej stalą.
Po długotrwałych mailowych negocjacjach ustalono szczegóły transakcji. Starachowickie przedsiębiorstwo zobowiązało się przelać na konto walutę w kwocie ponad 200 tys. złotych. W zamian miało otrzymać transport 200 ton oczekiwanej stali.
Po upływie terminu realizacji kontraktu i nie dostarczeniu zamówionej stali starachowickie przedsiębiorstwo zorientowało się, że prawdopodobnie padło ofiarą oszustwa i postanowiło zgłosić sprawę policji. Jeszcze wcześniej firma próbowała ustalić prawdziwość danych dotyczących indyjskiego kontrahenta. Jednak za pośrednictwem ambasady ustalono, iż pod wskazanym adresem owa firma nie istnieje.
Rodzima firma to nie pierwsza i zapewne nie ostatnia, która padła ofiarą własnej naiwności. Działanie firm oszustów skupia się na oferowaniu atrakcyjnych cen w szczególności za towary (najczęściej surowce). „Firmy widma” kontaktują się z potencjalnymi kontrahentami próbując wyłudzić od nich pieniądze. Niefrasobliwość i brak zdrowego rozsądku przedsiębiorców łakomych na łatwy zysk, jak widać powoduje przykre konsekwencje.
Sprawą starachowickiej firmy zajęły się odpowiednie służby.
Enter | 2009-11-05 13:14:58 napisał(a):
To co firma sama nie wiedziała że ją okradają? Skoro wszystko wyszło przez przypadek...
przez kilkadziesiąt lat nie udało się...
bardzo dobry pomysł marka materka. kolejka...
to rondo trzeba powiększyć, a szczególnie...
a kinia nadal uśmiechnięta xdxdxd
lewica to akurat popłynęła w tej koalicji....
Milosz | 2009-11-05 09:37:40 napisał(a):
Dziwne, że nie sprawdzili wcześniej, czy ta fima istnieje.