Nasza czytelniczka interweniuje w sprawie starachowickich fontann

6093.nsmed

Nasza czytelniczka napisała do nas maila z prośbą o interwencję w sprawie starachowickich fontann i kąpiących się w nich dzieciach.  

W mailu czytamy:

„W Starachowicach są dwie fontanny. Jedna na ul. Armii Krajowej, druga przy placu w rynku. Od dawna już w dni słoneczne można spotkać rodziców, którzy zabierają swoje dzieci ubrane w stój kąpielowy, z ręcznikiem właśnie na fontannę na ul. Armii Krajowej, po czym rodzice siadają na ławkach i rozmawiają z kimś, lub po prostu co chwile zerkają na dzieci. Dzieci te biegają, bawią się w tej wodzie, łykają ją, biegają boso, a nawet parę razy widziałam jak dziecko upadło prosto na płytki tej fontanny poprzez poślizgnięcie się.

To już tak trwa odkąd powstała ta fontanna, lecz teraz, kiedy od tego roku otworzono rynek, na którym powstała kolejna fontanna z kilkoma dyszami i tzn „misą” codziennie widuję dzieci, które tak samo biegają w samych „majteczkach” po wodzie, która również obok spływa po płytkach, tak samo bawią się przy tej fontannie łykając wodę i biegając boso, a także jedna z najgorszych według mnie rzeczy, kiedy ostatnio jedno dziecko weszło do tej „misy” jak do wanny w domu, siedziało i zanurzało się tam, a kilka dni wcześniej dwie młode dziewczyny ubrane w bluzeczki i spodenki siedziały na tej „misie” i bawiły się w tej wodzie całe przemoczone wraz z ubraniami.

Wiem, że są kamery na fontannie na ul Armii Krajowej, ale zastanawia mnie to, dlaczego nikt jeszcze nic z tym nie zrobił. Przecież woda, która tam jest jak było wspomniane gdzieś na starachowickich stronach jest chlorowana i posiada dość sporo tego chloru, co nie jest za zdrowe, kiedy dzieci nałykają się tego chloru, tym bardziej, że nie jest to chlor jak na basenie, tylko jest na otwartej przestrzeni. Biegając boso łatwo może się takie dziecko skaleczyć, ponieważ tam może być nawet szkło, czy jakiś kamyk, a także dziecko może dostać grzybicy stóp, przecież nikt nie będzie dezynfekował codziennie tych płyt.

Poza tym mamy dwa zbiorniki wodne: Lubianka i Piachy. Spokojnie tam można chodzić, opalać się i kąpać, a nie korzystać z fontanny, bo moim zdaniem, fontanna powinna dawać urok i wygląd miastu, a także, żeby człowiek mógł pójść i odpocząć przy ładnym widoku, a nie przy szumie piszczących dzieci, oblewających się wodą i biegających naokoło, tym bardziej, że nie każdemu będzie takie coś odpowiadać.

Moim zdaniem w ogóle nie powinien nikt kąpać się w stroju w tej fontannie, bo ona nie służy do tego, a woda wcale nie sprzyja skórze człowieka. Patrząc na fontannę w rynku i "misę" uważam, że powinno być zabronione wchodzenie do niej i siedzenie, ponieważ nie jest to wanna do kąpieli, czy jakiś inny obiekt do wchodzenia i pluskania się. Dziwi mnie też, że rodzice nic z tym nie robią, tylko pozwalają dzieciom na takie kąpanie się w publicznych fontannach. Uważam, że ktoś powinien w końcu zacząć działać i zrobić z tym porządek, m.in. ogłaszając to publicznie i stawiając tam znaki zakazu kąpieli w fontannie.” 

Odpowiadając na powyższą interwencję, w imieniu Urzędu Miejskiego informacji udzieliła rzecznik magistratu Iwona Ogrodowska. 

Wodotrysk przy Al. Armii Krajowej wyposażony jest w system uzdatniania i dezynfekcji wody, a zastosowane urządzenia i materiały mają stosowne atesty higieniczne. Ponadto zastosowany system filtracyjny ma na celu utrzymanie optymalnych parametrów wody w fontannie. Do dezynfekcji wody stosowany jest środek posiadający właściwości: dezynfekcyjne, algobójcze, bakteriobójcze, wirusobójcze oraz grzybobójcze. Ponadto woda w zamkniętym obiegu jest systematycznie wymieniana a niecka fontanny czyszczona.

Fontanna znajdująca się w przestrzeni publicznej tworzy miejsce kojarzące się z zabawą, integracją i odpoczynkiem. Za bezpieczeństwo dzieci kąpiących się w fontannie odpowiadają towarzyszący im rodzice i opiekunowie.

Fakt, tak jak we wszystkim, wskazany jest umiar i zdrowy rozsądek. Nie można jednak wszystkiego zakazać, wprowadzając ograniczenia i restrykcje.

Fontanna to miejsce stworzone z myślą o mieszkańcach i dla mieszkańców, dlatego kuriozum byłoby wprowadzenie zakazu korzystania z nich.

Dodane: 25.07.14 | Odsłony: 560 | komentarze (31)

Komentarze użytkowników

grumpek | 2014-07-25 09:17:37 napisał(a):

NIE DO WIARY! Czyżby w tym waszym zapadłym Wierzbniku mieszkali jednak ludzie którzy sprzeciwiają się patologii?!! Brawa dla tej pani ale jak widać co zawsze powtarzam władza ma was gdzieś... Ta śmieszna odpowiedź z UM jest tego dobitnym dowodem

weronika | 2014-07-25 09:18:16 napisał(a):

Z okien mieszkania mam widok na fontannę przy Armii Krajowej. Widok dzieci pluskających się w wodzie, ich śmiech i radość zupełnie mi nie przeszkadzają, ich radość udziela się. Super, że jest ta fontanna i że dzieci mają miejsce gdzie radośnie mogą spędzać czas.

gacek | 2014-07-25 09:18:57 napisał(a):

widzę że mocherowych beretom miejsca zaczyna brakować na ławkach i nie mają gdzie okupoiwać ławek więc się już zaczynają dzieci czepiać!!!

do weronika | 2014-07-25 09:20:49 napisał(a):

skoro ci to nie przeszkadza to weno przyjdź, weź przykład z tych dzieci, rozbierz się i pobiegaj z gołą **** jak te dzieci przy fontannie! hahaha

grupmek do gacek | 2014-07-25 09:23:32 napisał(a):

przecież nie chodzi o te dzieciaki tylko o to że biegają nagie w centrum miasta i na rynkowym placu siejąc zgorszenie ale całe to wasze miasto jest patologiczne więc co się dziwić takim jak ty...

ludzie | 2014-07-25 09:27:56 napisał(a):

Bez przesady. Nie można niczego zakazać. Jeszcze nic nikomu sie w fontannie bez niecki nie stało w przeciwieństwie do zalewów lubianka czy piachy gdzie wystarczy chwila nieuwagi. A w naszych zalewach jest takie samo albo nawet większe prawdopodobieństwo spotkania szkła czy kamieni którymi się można skaleczyć.

do ludzie | 2014-07-25 09:37:20 napisał(a):

Jesteś głupia/głupi!! jak to nie można zakazać?! Jakby dorosły człowiek w centrum miasta biegał z gołymi genitaliami na wierzchu to by go za chwilę policja zgarnęła, to samo powinno się tyczyć gołych dzieci biegających w centrum miasta... Ohyda... Skoro ci się to podoba to chyba masz skłonności pedofilskie, musisz to skonsultować ze specjalistą

:) | 2014-07-25 10:09:25 napisał(a):

Mnie to wygląda na wojne o miejscówki tetry chcą wypedzić dzieciaki spod fontanny żeby i przeciąć cały teren pod skałkami :) tak czy owak mnie to tito ale to że te dzieci biegają z gołymi wentylami po ulicy to chamówa na maksa :) pato :) tyle na ten temat

Gość- dawna mieszkanka | 2014-07-25 10:15:22 napisał(a):

Widac że ta Pani nie ma już małych dzieci a może jeszcze nie ma wnuków- POTEM ZMIENI ZDANIE..... TO JEST FRAJDA ZA DARMO - I BRAWO NIECH SIĘ BAWIĄ.....

weronika | 2014-07-25 10:16:13 napisał(a):

Dzieci nie biegają nago tylko w kostiumach kąpielowych, widzę, że problem z czytaniem ze zrozumieniem tekstu jest poważny. A ja jestem już w takim wieku, że nie odczuwam potrzeby eksponowania swoich wdzięków.

pogratulować rozumu | 2014-07-25 10:23:38 napisał(a):

Ludzie ale wy macie myślenie... RANO PRZYCHODZĄ BEZDOMNE ŻULE i się w niej kąpią,piorą skarpetki. "MONDRZY" rodzice pozwalają się kąpać w niej swoim dzieciom,naprawdę nic tylko pogratulować rozumu... To samo tyczy fontanny na Runku Głównym kiedyś widziałem jak rano jeden się umył i wysmarkał a w południe kąpały się tam dzieci,ja pier..... Żenada... Te fontanny jakby ktoś był ciemny mają obieg wody zamknięty więc ludzie najpierw pomyślcie...

Damian Orłowski | 2014-07-25 12:59:52 napisał(a):

grumpek ma rację, Starachowice to patologiczna wiocha pod Wąchockiem, a myślenie tych "rodziców" chyba jest takie że woda w domu za droga to lepiej za darmo wykąpać bachora w fontannie.

jula | 2014-07-25 13:28:20 napisał(a):

A gdzie się podział WODOTRYSK ,który był na stawie Pasternik ?

mama | 2014-07-25 14:00:09 napisał(a):

Niestety z przykrością i zażenowaniem czytam przeczytałam tego emaila. Kobieta troszczy się o dzieci, a tak naprawdę to w delikatny sposób donosi. Domaga się zakazu pluskania się dzieci w wodzie i to wszystko z troski o bezpieczeństwo dzieci. Żenada

do jula | 2014-07-25 14:07:43 napisał(a):

Poszedł na dno, tak jak jego twórca.

d | 2014-07-25 14:08:46 napisał(a):

okropne to są psie kupy wszędzie na chodnikach w rynku a dzieci niech się kąpią chociaż im się przyda miska naszej władzy. Dzieci troszeczkę ożywiają ten beznadziejnie pusty betonowy szary plac.Piękny był w tym miejscu parking.

do mama | 2014-07-25 14:09:53 napisał(a):

Nikt nikomu nie zabrania pluskać się w wodzie, woda jest na Piachach, na Lubiance... ale pluskać się na golasa w fontannie w centrum miasta to już wioska.

z daleka | 2014-07-25 14:25:42 napisał(a):

"- Jeśli ktoś się wykąpie w miejscu, w którym są sinice, to może się najwyżej narazić na dolegliwości ze strony przewodu pokarmowego, ale to jeszcze nie jest największe zagrożenie - twierdzi dr Wiesława Błudzin, ordynator Oddziału Chorób Zakaźnych Szpitala Wojewódzkiego w Opolu. - Bardziej należy się bać bakterii escherichia coli, która doprowadza do stanu zapalnego dróg moczowych, pęcherza, a jeśli zakażenie jest nieleczone, może zaatakować i nerki. Bakterię tę można zwalczyć tylko przy pomocy odpowiednich antybiotyków, podawanych dożylnie w szpitalu, gdyż z chorobą pacjent sam sobie w domu nie poradzi. Należy też pamiętać, że jeśli trafi się na wyjątkowo złośliwy szczep escherichii, to może ona wywołać sepsę.

A to nie koniec zagrożeń, jakie niesie ze sobą lekkomyślna kąpiel w fontannie. Na liście, oprócz chorób układu pokarmowego, zatruć i biegunek, są też schorzenia dróg oddechowych, zapalenia spojówek, uszu, grzybice stóp, wysypki alergiczne na ciele, które nie wiadomo jak potem leczyć.

Trzy lata temu w lipcu u ponad 30 mieszkańców Czeladzi wykryto w tym samym czasie zakażenie pałeczkami legio¬nelli. Te niebezpieczne bakterie wywołały u nich ciężką postać zapalenia płuc. Podejrzenie szybko padło na miejscowe fontanny. Okazało się bowiem, że pałeczki legionelli dostają się łatwo do układu pokarmowego człowieka, gdy woda miesza się z powietrzem i tworzy się aerozol. Na szczęście jeszcze do takiego zdarzenia nie doszło, ale może lepiej podziwiać fontanny z daleka."

pablo | 2014-07-25 17:10:55 napisał(a):

po co te wywody, to nie jest kwestia czy rodzic wie ze to niebezpieczne, to jego dziecko i jego sprawa, tu chodzi o to , czy fontanna jest miejscem do kapieli, ja uwazam ze nie ale jestem przeciwnikiem zakazów, niech jedno czy drugie zachoruje albo potlucze sie na sliskich plytkach to sie moze cos naucza. A swoja droga to jakos nikt rodzicom na miejscu nie zwraca uwagi, wiec to chyba nie jest jakis wielki problem...

Kama | 2014-07-25 21:03:19 napisał(a):

Fontanna to raczej jest po to żeby się trochę pochlapać,kąpiel lepsza w Lubiance i przynajmniej dziecko się nie potłucze...

jacek-placek | 2014-07-26 07:17:45 napisał(a):

To na Piachach i Lubiance woda jest z krystalicznie czystych źródeł? O,a od kiedy?
Przykład europejskich miast(np. Włochy )dowodzi iz w tym krajach fontanny miejskie juz dawno temu przestały pełnić funkcję li tylko DEKORACYJNĄ I nikomu to nie przeszkadza.Wolę iść z dzieckiem na fontannę niż w ten tłok i muł na Lubianke.

@placek | 2014-07-26 08:41:52 napisał(a):

to jak już pójdziesz na tą fontannę z dzieciakiem to nie zachowuj się jak ostatnie bydle i chamidło i nie ściągaj mu majtasów z d..y żeby nie biegało w środku miasta na golasa bo to co się tam czasami dzieje to sodoma i gomora!

boom ya | 2014-07-26 09:23:11 napisał(a):

Jakiś czas temu byłem świadkiem jak na placu w rynku przy fontannie biegały nagie dzieci, to czy dostaną grzyba czy syfa mnie akurat nie obchodzi, ale że biegają nagie w środku miasta to totalna patologia. Widać opiekunowie mają jakieś zboczenia skoro na to pozwalają

nie zidjociały | 2014-07-26 13:24:15 napisał(a):

@ grumpek,bomya itp.Oj jak dobrze że krowy w majtkach nie chodzą.

do czytelniczki | 2014-07-27 08:09:13 napisał(a):

kiedyś / nie tak dawno/u większości z Was w blaszanej bali w tej samej wodzie kąpał się - dziadek, babka , ojciec, matka a potem dzieciarnia i jakoś było a teraz "bułeczkę w bibułeczkę "

do do czytelniczki | 2014-07-27 08:45:58 napisał(a):

kiedyś nie tak dawno jak cie spięło chodziłeś wydalać za stodołę a po tym jak niemilcu dostałeś bloki dowiedziałeś się co to jest sedes i do czego służy... czy może nadal załatwiasz swoje potrzeby kucakiem na klatce schodowej - na własną wycieraczkę? Myśl gimbie zanim zaczniesz pyszczyć i coś głupiego napiszesz! :)

zmowa | 2014-07-27 12:06:52 napisał(a):

cale nasze miasto to wiocha,dlatego jest jak jest.wyjazd na piachy lub lubianka jest zadaleko dlatego korzystają z tego co mają koło domu.

iii | 2014-07-28 13:47:44 napisał(a):

fontanna i ławeczki to miejsce odpoczynku dla mieszkańców a nie wodny plac zabaw dla dzieci, miło jest w spokoju i ciszy usiąsc przy fontannie, piachy i lubianka to kąpielisko

aga | 2014-07-28 17:41:34 napisał(a):

Szkoda ze nasze władza, nie wzięła pod uwagę takich sytuacji i... zburzyła i zasypała basen odkryty, który w tej chwili cieszyłby się dużą popularnością.

claudia | 2014-07-28 22:32:12 napisał(a):

Po 1 to ten plac w rynku wyglada jak patelnia ! niezle musial wziasc w lape ten kto zrobil ten projekt ! juz nawet w Wachocku jest lepiej zagospodarowany ten teren nie tak jak u nas ! a ze u nas bachory sie bawia w wodzie to kazdy widzi jak by w domu nie mialy wody !i jestem za tym zebyto bylo zabronione ale wiadomo to co zakazane - kusi . A wladze u nas to dawno powinni wszytkich wybic !!!

kik | 2014-07-29 08:36:48 napisał(a):

woda w kranie przecież droga, jedna z nadjdroższych w Polsce, sobie dzieci użyją i żule też. Podobno ta miska na Rynku służy tym żulom do mycia **** taka fama po mieście krąży. Co kraj to obyczaj. albo co wiocha... :D

Skomentuj!
Aby dodać komentarz należy potwierdzić akceptację regulaminu
portalu www.starachowice-net.pl, klikając w kwadrat.
Wydawca portalu nie ponosi odpowiedzialności za treść komentarzy.
System rejestruje adresy IP. Nadużycia związane z treścią
komentarzy można zgłaszać na: kontakt@starachowice-net.pl




Ostatnie komentarze w serwisie