W tej kolizji największe straty są materialne. Na szczęście kierowcy osobowego BMW nic się nie stało, choć te wczesne godziny czwartkowego poranku zapewne zapamięta na długo.
- Niedługo po godzinie 4 nad ranem na ul. Leśnej w Starachowicach (leśny odcinek poniżej ronda w kierunku Lipia) 54-latkowi jadącemu samochodem marki BMW wybiegło z lasu zwierzę. Kierowca, mieszkaniec gminy Brody zjechał do rowu. Mężczyźnie nic się nie stało, nie potrzebował pomocy medycznej – informuje mł.asp. Paweł Kusiak z KPP w Starachowicach.
Fot. KPP Starachowice
Dodane: 06.06.24 | Odsłony: 2886 | komentarze (2)do Ja | 2024-06-07 21:05:30 napisał(a):
To zwierze nazywało się przekroczenie prędkości za kierownicą BMW..
przykre to jest że na leczenie za granicą...
ta pani już dawno straciła mandat zaufania
ty masz chyba jakąś fobie. na podstawie...
zdjęcie z gabinetów mówi...
zamienił stryjek siekierkę na kijek.
Ja | 2024-06-07 07:51:08 napisał(a):
Prosimy zdradzić, co to był za zwierz!