Dziś 6 czerwca o godz. 11.50 do Stanowiska Kierowania Komendy Powiatowej PSP w Starachowicach dotarła informacja o dziecku zamkniętym w rozgrzanym samochodzie.
Matka opiekująca się 2.5 letnim synem zatrzasnęła kluczyki i nie mogła dostać się do dziecka. Kobieta zareagowała bardzo przytomnie - natychmiast powiadomiła służby ratownicze. Strażacy byli na miejscu po upływie niespełna dwóch minut.
Podjęto decyzję o wybiciu bocznej szyby auta. Ewakuowane z pojazdu dziecko zostało przebadane przez zespół ratownictwa medycznego. Na szczęście nic mu się nie stało - nie było konieczności hospitalizacji.
Strażacy za pomocą kamery termowizyjnej dokonali pomiaru temperatury wewnątrz pojazdu - urządzenie wskazało wartość + 56 C !!
Tym razem nikt nie ucierpiał. Pamiętajmy jednak, że nawet krótki pobyt w rozgrzanym pojeździe stanowi zagrożenie życia. Nie zostawiajmy więc dzieci i zwierząt w aucie nawet na czas krótkich zakupów. Jeśli jesteśmy świadkami tego typu sytuacji - reagujmy sami - bądź dzwońmy po służby ratownicze.
Info/fot: KP PSP Starachowice
Dodane: 06.06.19 | Odsłony: 524jesteś jednym wielkim dzbanem. lepiej żeby...
o matko ale te pochwały są akurat za to, że...
czyli ona wystąpiła z po, tst czy koalicji z...
czy nie lepiej byłoby zamiast tępić zło...
mam do sprzedania opla